Dawnych melodii czar

Pozytywnie zaskakują mnie wydarzenia, takie jak recital Bożeny Zawiślak-Dolny, który odbył się w Muzeum przy ul. Lubelskiej 55 w miniony poniedziałek. Nareszcie zaczęto propagować Kulturę przez duże K. Pięć lat temu, kiedy wyjeżdżałam z Chełma, imprez, w których uczestniczyłyby osoby takiego formatu, nie było. Odkąd jednak utworzono w Państwowej Szkole Muzycznej klasę wokalną, zaszły duże zmiany w tym kierunku. Mam nadzieję, że takich występów będzie więcej, również z repertuarem klasycznym, bo tego brakuje w naszym mieście. Czasów, kiedy powstanie w Chełmie  opera czy choćby teatr muzyczny raczej nie dożyję, więc proszę chociaż o takie koncerty.

Jeżeli chodzi o samą postać artystki, to trzeba wiedzieć, że została ona uznana za najlepszą polską odtwórczynię partii tytułowej Carmen w operze Bizeta. Postać tę kreowała w teatrach operowych Krakowa, Bytomia, Łodzi, Gdańska, Szczecina i Warszawy. Jest wszechstronną śpiewaczką, która odnajduje się zarówno w operetce, musicalu, jak i repertuarze oratoryjno – kantatowym. Karierę poprzedziła rzetelnymi studiami w Studium Wokalno Aktorskim D. Baduszkowej przy Teatrze Muzycznym w Gdyni, a od 1988 roku jest solistką Opery Krakowskiej.

Wokalistka, której akompaniował na pianinie Piotr Chilimoniuk, wykonała 10 utworów – najpiękniejszych piosenek dwudziestolecia międzywojennego. Niewątpliwie nie można odmówić śpiewaczce zarówno talentu muzycznego, jak i aktorskiego. Nie dało się nie zauważyć jej wieloletniego doświadczenia scenicznego, przejawiającego się  w swobodzie i nieskrępowaniu.

Osobiście uważam, że Pani Bożena Zawiślak-Dolny lepiej brzmiałaby w repertuarze operetkowym lub operowym. Nie jestem też pewna, czy nagłośnienie było dobrym pomysłem, moim zdaniem bez niego byłoby lepiej. Być może było jednak ono niezbędne ze względu na nagłośnienie akompaniatora – niższe partie mogłyby zostać zagłuszone.

Mimo to Bożena Zawiślak-Dolny oczarowała publiczność chełmską – artystka dostała owacje na stojąco. Odbiór recitalu świadczy o tym, że chełmianie łakną tego rodzaju wydarzeń, gdyż nieczęsto mają możliwość obcowania z prawdziwą sztuką, daleką od „remixowych”, nafaszerowanych elektroniką utworów, jakimi „atakują” nas środki masowego przekazu .

Już niedługo jednak będą mieli ku temu kolejną okazję, gdyż 25 maja o godz. 17.00 w Muzeum przy ulicy Świętego Mikołaja 4 odbędzie się recital Iwa Orłowskiego „Serce Matki”. Tenorowi będzie akompaniował na fortepianie Kristin Kulagin.

Karolina Ryniak (filologia polska)

no images were found

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>